"Harry Potter", czyli miłość od pierwszego rozdziału

Witajcie dzisiaj!

Skoro jesteśmy już przy temacie książek…

Tak, dzisiaj będzie o Harrym. W zasadzie chciałabym krótko opowiedzieć jak i kiedy zaczęła się moja miłość do książek o słynnym Harrym Potterze. Więc bez dalszych zbędnych zdań, zapraszam do czytania :)



Wszystko zaczęło się od nudnego, zachmurzonego letniego popołudnia. Brzmi trochę jak początek jakiejś historii, co nie? Ale tak właśnie było. To były wakacje przed czwartą klasą podstawówki, czyli miałam wtedy 10 lat (jestem z listopada to zawsze wszystkie dzieci wcześniej ode mnie miały urodziny).


Także nudziło mi się bardzo, narzekałam mamie, że nie mam co robić. W końcu zaproponowała mi przeczytanie książki. „Pffff, książka?”-to była moja reakcja. Teraz czytam bardzo dużo książek, ale wtedy bardzo ciężko było mnie do jakiejkolwiek namówić; w zasadzie to czytałam tylko lektury szkolne, bo musiałam.

Mama wyciągnęła książkę z pułki mojego brata (dostał kiedyś ją w prezencie, ale jak ja nie zabierał się za czytanie). Wiecie co to była za książka? Chyba nie trudno się domyśleć. „Harry Potter i kamień filozoficzny”. Wzięłam do ręki niechętnie, już zdesperowana i zrezygnowana. Szczerze  mówiąc (pisząc?) pierwsze strony pierwszego rozdziału nie bardzo przypadły mi do gustu. Ja wiem? Jakoś strasznie dłużyły mi się. Ale kiedy już przebrnęłam do drugiego rozdziału…wooo wtedy to się zaczęło! Czytałam jak szalona; strona po stronie, kartka po kartce, rozdział po rozdziale, książka po książce…aż dobrnęłam do ostatniej części. I zrobiło mi się smutno.

Od tamtego czasu uwielbiam wszystko co związane z Harrym. Co więcej, dostałam swój nieco spóźniony list z Hogwartu z biletem na King’s Cross peron 9¾. Ale myślę, że to historia już na inny dzień.

Wyobraźcie sobie, co by było, gdybym wtedy postawiła na swoim i nie przeczytała „Harry’ego”, albo w ogóle by mi się nie nudziło.




Dzisiaj zostawiam Was ze swoimi własnymi myślami o „Harrym Potterze”. A czy wy czytaliście może te książki? Do zobaczenia (pisania)!

Katka

*zdjęcia wykonane przeze mnie

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Najlepsze filmy z motywem tańca #1

Dlaczego nie wolno rozciągać się bez rozgrzewki? Przecież rozgrzeję się w trakcie!

Co mi dało blogowanie?