Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2015

Zdjęcia nie z tego wieku

Obraz
Witajcie! Jak się czujecie z faktem, że właśnie nadszedł ostatni weekend wakacji? Ja cudownie, bo mam jeszcze miesiąc do uczelni :D Nie, nie chcę być wredna, wybaczcie. Tak jak ostatnio napisałam, mam do pokazania kilka zdjęć z sesji zdjęciowej, którą zrobiłyśmy z przyjaciółką na działce. Wybaczcie natłok zdjęć, ale po prostu nie umiałam wybrać... Nie zastanawiałam się nad tytułem zdjęć, ale myślę że będzie coś w stylu Słowianie, czy My Polacy, albo coś w ten deseń... w każdym razie, raczej nie XX1 wiek. Jeśli chodzi o to zdjęcie, wiele osób mówi że jak z poprzedniego wieku. Mnie tam bardzo to odpowiada :D Osobiście bardzo je lubię.                                          Asia z kolei porównała mnie do sanitariuszki... co sądzicie? A Asia tutaj kojarzy mi się właśnie z taką prawdziwą Słowianką "My Słowianie wiemy jak, użyć mowy ciała(...)!" Piesek niezbyt chciał współpracować Lubię długie włosy...ale przedwczoraj

Szczecińska Wenecja

Obraz
Hejoł! Raczej piszę posty w tygodniowych odstępach czasowych, ale tak się złożyło, że mam dla Was kilka fajnych zdjęć. Wczoraj byłam na kajakach, na wycieczce z przewodnikiem w moim mieście. Na pewno przeczytaliście tytuł i wiecie, że wycieczka ta była pod nazwą "Szczecińska Wenecja". Szczecin od strony Odry jest zupełnie inny, a niektóre miejsca naprawdę piękne. Trochę się namachaliśmy tymi   wiosłami, bo wycieczka trwała z założenia 4 godziny, chociaż i tak wyrobiliśmy się w 3,5 h. Tutaj starówka Szczecina. Po lewej Wały Chrobrego, a niżej-na wprost. Szczecińskie bulwary, nigdy nie widziałam wcześniej tego śmiesznego domku :) Stare browary, które jak widać, już niestety tylko niszczeją coraz bardziej. A budynki są piękne, można byłoby je odnowić :(  Ja odpoczywam, mama wiosłuje :D Wycieczka była bardzo udana, wzięłam specjalną "niezatapialną" kamerę, co by się zwykła nie zalała. Ręce bolały, ale pęc

LBA, razy 2

Obraz
Witajcie dzisiaj! Jak Wasze nastroje? Nastrojone? Serio, napiszcie w komentarzu na dole! Mimo że już odpowiadałam kiedyś na pytania LBA, dziękuję bardzo Patrycji z blogu http://patrycja-pamietnik.blogspot.com/  za nominację! Nie będę już nikogo nominować, ale jeśli macie ochotę zrobić taki post u siebie, dajcie mi znać, chętnie poczytam ;) Nie przedłużając, zapraszam do czytania :) (A żeby nie było nudno bez zdjęcia, to wstawiam zdjęcie na miotle, w drodze do Hogwartu) 1.Jakie aplikacje na telefonie najczęściej używasz? Chyba szablonowo muszę odpowiedzieć- Facebook, YouTube, Snapchat... A apropo's, chcielibyście "blogowego" Snapchata? Kiedyś był, ale musiałam usunąć. 2. Czy planujesz zrobić na blogu serię " back to school"? Nie, raczej nie, nawet nie wiem co bym miała takiego umieścić w poście :)  3. Jaki przedmiot  szkole najbardziej lubisz, a jaki najmniej? Sądzę że chodzi o szkołę? Z racji że jestem na studiach od roku, odpowiem w

Zmieniacz czasu:przystanek 80'

Obraz
Hejo! Znów po nocach dodaję posty, ale trudno. Dzisiaj trochę o innych rzeczach, nie o wyjazdach wakacyjnych. Powiedzmy, o niespodziance. Ostatnio w telewizji oglądałam starą kronikę. Naprawdę starą, bo sprzed około 50  lat. Zobaczyłam tam pana z aparatem, który strasznie mi się podobał. To znaczy, uwielbiam wszystkie starocie, bardzo mi się podobają takie stare aparaty fotograficzne. Najlepiej, gdybym miała aparat z czasów II wojny światowej. Niestety, nie posiadam. ALE. Wyznałam od razu mamie, która oglądała razem ze mną, że chciałabym mieć taki aparat. Na co mama kazała mi czekać i poleciała na górę. Wróciła z takim aparatem jak wyżej. Czy to nie jest cudo? Musicie sobie wyobrazić moje zdziwienie, a było naprawdę ogromne! Że też ja nie wiedziałam że mamy takie coś w domu..  Rodzice kupili go w latach 80, z tego co pamiętają. Ja od razu wszystko wygooglowałam. Ten aparat fotograficzny był produkowany przez Radziecką firmę Zenit, a model kt

Cześć i chwała Bohaterom!

Obraz
Witajcie! Wróciłam z wyjazdu do Naszej stolicy i wracam też do Was. Kilka dni temu obchodziliśmy rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Specjalnie na te obchody pojechałam do Warszawy, aby poczuć tę atmosferę. Razem z przyjaciółką pociąg miałyśmy dość wcześnie, bo o 7:00 rano w sobotę, 1 sierpnia. Mi osobiście te 6 godzin podróży troszkę się dłużyły, ale nie narzekałam. W Warszawie byłyśmy po godzinie 13:00 i szybko pojechałyśmy do domu odświeżyć się i przebrać, bo zrobiło się bardzo gorąco! Na szczęście nie musiałyśmy płacić za hotele czy hostele, bo "wpakowałyśmy" się mojemu kuzynowi do mieszkania :D Chciałyśmy jak najszybciej być w centrum, oczywiście aby zdążyć na "Godzinę W", o 17:00. Miałyśmy na miejscu jeszcze czas, więc pospacerowałyśmy sobie i w końcu zauważyłyśmy tłum ludzi, który kieruje się na rondo Dmowskiego. I to tam właśnie się poprzepychałyśmy między ludzi i ustawiłyśmy w oczekiwaniu. Atmosfera była naprawdę niesamowi