Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

Zima, zima!

Obraz
Hej! Witam, witam! TAK! MAMY ŚNIEG! Dzisiaj w Szczecinie w końcu spadł śnieg! Rano, wracając z łazienki do pokoju, jeszcze na wpół śpiąca, zobaczyłam za oknem właśnie ten upragniony śnieg. Sama nie wierzyłam w to co widzę. W sumie, było to tak, jakbym grała w jakimś filmie: przeszłam obok okna i przystanęłam momentalnie, po czym cofnęłam się i musiałam spojrzeć jeszcze raz ;) Z tej okazji, zaraz kiedy wróciłam z uczelni, złapałam mój aparat fotograficzny i wyszłam na ogródek. Rezultaty możecie zobaczyć linijkę niżej. Mam nadzieję że spodobają Wam się, ja jestem usatysfakcjonowana ;) Dzisiaj to tak na szybko, pod wpływem impulsu, można by pomyśleć. Wiem że w niektórych częściach Polski śnieg spadł już trochę wcześniej. A Wy robicie Olafy ze śniegu? (żarcik dla fanów  Krainy Lodu :D) Miłego weekendu! Katka  *wszystkie zdjęcia zrobione przeze mnie 

The Hunger Games Tag

Obraz
Witajcie po dłuższej przerwie! Niestety jeszcze ten następny tydzień mam zawalony egzaminami i po prostu nie starcza już czasu na nic innego jak nauka. Wcale nie uczę się dobrze i nie jestem kujonem, ale jednak wolałabym pozaliczać wszystko za pierwszym razem :) Także tego... życzcie mi powodzenia... Dzisiaj mam dla Was The Hunger Games Tag!  Niestety dwa pierwsze filmy obejrzałam jeszcze przed czytanie książek, więc pytania w stylu "największe zaskoczenie" itd. będą dotyczyły ostatniej części trylogii.  Miłego czytania ;) PS.: UWAGA SPOILERY! 1. Która część trylogii jest twoją ulubioną? To oczywiste, część pierwsza, "Igrzyska Śmierci" :D 2. Jak długo wytrwałbyś w Głodowych Igrzyskach? Oh, nie długo.  Ja myślę, że jeśli nikt by mnie nie wytropił i zabił, to chyba umarłabym z głodu. Raczej nie posiadam żadnych survivalowych zdolności.  Chociaż, szczerze mówiąc, nie wiem jak bym się zachowała w takich sytuacjach, a żeby się dowiedzieć czy przeżyłabym Igr

Pamiętniki Kasi

Obraz
Hej, cześć! Daj coś zjeść! Czy prowadziliście kiedyś pamiętnik? Albo dziennik? Ja skolekcjonowałam takich już 5. W miarę systematycznie zaczęłam opisywać swoje życie pod koniec 1 klasy gimnazjum, czyli z 6 lat temu. Moim zdaniem to fenomenalny sposób na "zatrzymanie" wszystkich niesamowitych wspomnień i przygód.   Ale nie mogę pominąć tych mniej szczęśliwych chwil w których myślę że mam "spalone życie", kiedy zamykam się sama w swojej "komnacie". Albo zwyczajnie ktoś mnie porządnie wnerwił. Wtedy pomaga mi wyżalenie się przyjacielowi. Pamiętnikowi. Niestety jestem bardzo nieufna w stosunku do ludzi. Muszę kogoś naprawdę dobrze poznać, co oczywiście trochę trwa, ale tylko takim sposobem mogę się nieco "otworzyć". A kiedy opowiadam swojemu pamiętnikowi o życiu, wiem że jeśli dobrze go schowam, to nikt tego nie przeczyta. Ewentualnie mogę też poprowadzić rozmowę z moim kotem, tyle że taka rozmowa głównie składa się z mojego monologu i spani

Łyżwy, łyżwy!

Obraz
Witajcie! Jak się macie? Jutro piąteczek! Ledwo poszliśmy na zajęcia/do szkoły/pracy a tu znów ukochany weekend! A do tego za chwilę w moim województwie zaczynają się ferie, czy to nie piękne? NIE. Ja niestety nie mam ferii z racji że jestem na studiach. Ewentualnie, jeśli zdam na sesji wszystko za pierwszym razem, mogę liczyć na "ferie" przez połowę lutego. No cóż, chyba wypadałoby się zacząć uczyć... Koniec tego tematu, a teraz "relacja" z łyżew. We wtorek byłam na łyżwach, co bardzo mnie uszczęśliwiło. Tak dawno nie jeździłam na łyżwach! Prawie zapomniałam jak się jeździ. Niestety miałam źle zawiązaną prawą łyżwę, przez co ciągle kostka wyginała się do środka. Poprawiałam łyżwy ze trzy razy, ale nadal było za luźno. Ale i tak było super! Zobaczcie jak się bawiłam :) Niektóre zdjęcia to "snapshoty" z filmów, więc mogą być nieco niewyraźne. Lubicie jeździć na łyżwach? Jak z wywrotkami? We wtorek zaliczyłam jedną, a

3, 2, 1...

Obraz
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! Witam Was już w nowym 2015 roku! Jak go powitaliście? Ja w zasadzie przetańczyłam całą noc, nawet kiedy inni nie mieli już ochoty (bo woleli na przykład oglądać "Krainę Lodu"), razem z przyjaciółką świetnie się bawiłyśmy. No, od czasu do czasu jeszcze kolega nam towarzyszył. Nie kupujcie zapałek w Biedronce! Są beznadziejne, zużyliśmy całe opakowanie zapałek aby zapalić 3 sztuczne ognie. Wszystkie albo się od razu łamały, albo w ogóle nie chciały się zapalić. I to nie była kwestia wiatru czy wilgoci, naprawdę. Ani procentów [if you know what I mean...]. Nie, naprawdę.  Posłuchajcie sobie tego:   Pentatonix . Warto też obejrzeć :) Mam dla Was kilka zdjęć, enjoy!                       Niech ten rok będzie wspaniały! A wiecie, co jeszcze jest wspaniałe? Dzisiaj przekroczyłam 1000 odsłon na moim blogu. Aaaaaaa! To naprawdę niesamowite! Bloga założyłam niespełna 2 miesiące temu. Dziękuję wszystkim, którzy j