Hej hej hej! Już wróciłam! A konkretniej we wtorek późnym wieczorem. Miałam już wtedy do Was napisać, ale nie spodziewałam się że będzie aż tyle zdjęć. Naprawdę, to był tylko tydzień, a ja tak zaszalałam że wykorzystałam całą kartę pamięci i jeszcze musiałam trochę przegrać na inny nośnik bo inaczej nie dałabym rady. Poza tym, na drugi dzień musiałam być już o 8:00 na uczelni, dlatego trzeba było się jakoś "ogarnąć". Wyjazd był naprawdę niesamowicie udany, dlatego bardzo się cieszę że mam tyle pamiątek z naszych wygłupów w postaci zdjęć i filmików. Zanim trafiłyśmy do Krakowa, najpierw byłyśmy na 2 dni w miasteczku pod Warszawą. Skorzystałyśmy z okazji i poszłyśmy do Centrum Nauki Kopernik. Bardzo polecam wszystkim to miejsce. Ja miałam ze 3 podejścia do tego (nieudane), ale kilometrowe kolejki raczej odstraszały. My byłyśmy praktycznie w środku tygodnia, już po wakacjach, dlatego w kolejce nie stałyśmy W OGÓLE. Jeśli chodzi o eksp...