Zwolnij, bracie
Ostatnio miałam chyba jeden z najlepszych poniedziałków.
W zasadzie nie musiałam nic konkretnego robić. Umówiłam się tylko z babcią, że przyjadę i pomogę z komputerem (babcia chodzi na kurs komputerowy, z czego jestem dumna!)
Jakoś w południe dopiero wyszłam z domu. Dotarłem do babci w spokoju, poklikałyśmy na laptopie, razem zrobiłyśmy obiad; no i późnym popołudniem wracałam do domu.
Tak sobie jadę tramwajem i nagle dociera do mnie taka myśl, że bardzo dobrze się czuję. W tej właśnie chwili.
Chwilę potem musiałam przesiąść się na autobus. Który to jeździ u nas dość rzadko, a który właśnie uciekł mi sprzed nosa- no to nic. Poczekam. Nigdzie mi się nie śpieszy. Poczekałam ponad 20 minut i w tym czasie napisałam ten tekst. Poza tym, następny autobus przyjechał ten nowszy, ten z klimatyzacją
Taki...spokój ducha? Tak chyba bym to określiła. Nawet o niczym konkretnym nie myślałam. Nie musiałam się o nic zamartwiać. Nawet nie przeszkadzało mi, że termometr w cieniu pokazywał 27°C.
Myślę że każdemu przydałby się taki choć 1 dzień. Nigdzie się nie spieszyć. Na wszystko mieć czas. To trudne w dzisiejszych czasach, szczególnie dla ludzi którzy pracują. Ale takie odetchniecie jest ważne. Ważne dla psychiki człowieka.
Zwolnij, bracie.
Kasia
W zasadzie nie musiałam nic konkretnego robić. Umówiłam się tylko z babcią, że przyjadę i pomogę z komputerem (babcia chodzi na kurs komputerowy, z czego jestem dumna!)
Jakoś w południe dopiero wyszłam z domu. Dotarłem do babci w spokoju, poklikałyśmy na laptopie, razem zrobiłyśmy obiad; no i późnym popołudniem wracałam do domu.
Tak sobie jadę tramwajem i nagle dociera do mnie taka myśl, że bardzo dobrze się czuję. W tej właśnie chwili.
Chwilę potem musiałam przesiąść się na autobus. Który to jeździ u nas dość rzadko, a który właśnie uciekł mi sprzed nosa- no to nic. Poczekam. Nigdzie mi się nie śpieszy. Poczekałam ponad 20 minut i w tym czasie napisałam ten tekst. Poza tym, następny autobus przyjechał ten nowszy, ten z klimatyzacją
Taki...spokój ducha? Tak chyba bym to określiła. Nawet o niczym konkretnym nie myślałam. Nie musiałam się o nic zamartwiać. Nawet nie przeszkadzało mi, że termometr w cieniu pokazywał 27°C.
Myślę że każdemu przydałby się taki choć 1 dzień. Nigdzie się nie spieszyć. Na wszystko mieć czas. To trudne w dzisiejszych czasach, szczególnie dla ludzi którzy pracują. Ale takie odetchniecie jest ważne. Ważne dla psychiki człowieka.
Zwolnij, bracie.
Kasia
Ja miałam ostatnie właśnie takie dni a już od poniedziałku będzie mi ciężko mieć czas na wszystko bo zaczynam pracę :)
OdpowiedzUsuńAnonimoowax - Klik
Miałam podobny post ostatnio:) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńhttps://wrrabii.blogspot.com
O, brawa dla babci :) moja mama nawet nie do końca ogarnia komputer :)
OdpowiedzUsuńFajny jest taki spokój ducha :D szkoda, że tak mało mi sie zdarza :C
OdpowiedzUsuńblog-kilk
Takie wewnętrzne wyciszenie jest bardzo zdrowe :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Fanpage: https://www.facebook.com/lublins/ (zapraszam do polubień)
Ile bym dała za taki dzień i wewnętrzny spokój
OdpowiedzUsuńZa to żebym się nigdzie nie spieszyla
Ludzie stanowczo za często się spieszą samo nie wiedząc do kąd
Oooo tak, jak ja też KOCHAM nigdzie się nie spieszyć i żyć sobie tak swobodnie, móc odpuścić spieszenie się na autobus... mhmmmm..!
OdpowiedzUsuńKultura & Fetysze (klik!)
Czasem należy się zatrzymać i przemyśleć sprawy z ostatnich paru dni-każdy powinien robić sobie taki dzień przynajmniej raz w miesiącu. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńhttps://wrrabii.blogspot.com
Każdemu jest to potrzebne. Czasami ludzie chcieliby być malym dzieckiem.Jak dawniej. Bo w tych czasach, gdzie czas i pieniądze rządzą swiatem można się zgubic.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla nowoczesnej babci!
http://perfekcyjnastokrotka.blogspot.com